Na polskich stołach goszczą coraz
częściej, lecz wciąż za rzadko. Dość powiedzieć, że w krajach azjatyckich spożywa
się ich około 20 kg /na osobę/rok , a w Polsce
2-3 kg/osobę/rok. Mowa o warzywach
strączkowych. Ongiś oskarżane w dziecięcych wierszykach o ból brzucha obecnie wielu
osobom kojarzą się z kłopotliwymi skutkami ubocznymi ich spożywania. A przecież
niemiłe dolegliwości można zmniejszyć, lub wyeliminować. Wystarczy ze strączkami
odpowiednio postępować. O czym będzie mowa poniżej.
Do grupy warzyw strączkowych zalicza
się m.in bardzo popularną fasolkę szparagową,
groch, czy też bób. Nie można pominąć
wielu białych i kolorowych odmian fasoli suchej, soczewicy czerwonej i zielonej
oraz ciecierzycy czyli grochu włoskiego.
Nie każdy wie, że orzeszkom ziemnym też bliżej do fasoli niż do prawdziwych
orzechów. Zalety strączków są nie do przecenienia, a lista ich jest długa.
Największe pochwały zbierają za znaczną ilość
wielu frakcji błonnika rozpuszczalnego, który stoi za większością poniżej wymienionych zalet.
Poniżej zalety warzyw
strączkowych wynikające ze znacznej ilości błonnika:
- Regulacja poziomu cholesterolu poprzez wiązanie go i usuwanie z organizmu ( tak , tak z kupą mości Panowie) ,
- Zapobieganie powstawaniu kamieni żółciowych,
- Zwiększenie wydalania tłuszczu ze stolcem ( poprzez związanie soli i kwasów żółciowych co utrudnia wchłanianie tłuszczów),
- Zwolnienie wchłaniania trójglicerydów,
- Regulacja poziomu glukozy (cukru) we krwi dzięki zwolnieniu jej wchłaniania,
- Błonnik pokarmowy tworzy pożywkę dla bakterii jelitowych dzięki którym następuje wytwarzanie krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych sprzyjających regeneracji jelit (powstaje m.in. kwas masłowy jest niezbędny do wzrostu nabłonka jelitowego).
- Poprzez zwiększanie objętości mas kałowych błonnik z nasion zapobiega m.in. uchyłkowatości jelit oraz nowotworom jelita grubego,
- Błonnik ten ma również tą zaletę, że wychwytuje i usuwa toksyczne związki (jonów metali ciężkich i toksyn bakteryjnych)
Zalety nie
związane bezpośrednio z błonnikiem;
- Nasiona strączkowe to duża zawartość białka ( zależna od rodzaju nasion), węglowodanów złożonych, witamin ( zwłaszcza z grupy B), potasu, magnezu oraz żelaza,
- Przewaga składników mineralnych zasadotwórczych w składzie zarówno zielonych jak i suchych nasion stanowi o ich istotnym znaczeniu w utrzymywaniu równowagi kwasowo - zasadowej
- Łatwo robi z nich kotlety, farsze pasztety dzięki czemu w standardowej kuchni mogą zastępować mięso, natomiast w kuchni wegetarianina pozwalają w niedrogi sposób dostarczyć pełnowartościowego białka .
- Strączki bogate zwłaszcza w takie aminokwasy egzogenne jak lizyna doskonale uzupełniają się ze zbożami, które są ubogie w lizynę . Strączkowe (z wyjątkiem soi ) maja niewiele tryptofanu i metioniny z tego tez względu dobrze je łączy z nasionami (np. słonecznik,sezam) Komponowanie posiłków łączących w sobie warzywa strączkowe oraz zboża umożliwia wzajemne uzupełnianie się aminokwasów egzogennych w potrawach tworząc pełnowartościowe białko.
Należy strączki stosować z umiarem,
powoli przystosowując organizm do ich trawienia. Jeżeli nie jesteśmy
przyzwyczajeni do jedzenia warzyw strączkowych najlepiej jest rozpocząć od stosowania
niewielkich ilości najłatwiej strawnej czerwonej soczewicy jako dodatku
do zupy. Wystarczy do dowolnej zupy na początku
gotowania dorzucić garść czerwonej soczewicy.
Rozgotuje się w ciągu 15-20 minut podnosząc wartość odżywczą zupy, przyjemnie
ją zagęszczając. Soczewica dobrze się sprawdza w zupach jarzynowych, zupach
kremach, krupnikach, gdzie w połączeniu z kaszą
będzie stanowić pełnowartościowy posiłek bez konieczności dodawania do
zupy mięsa.
Podział pod względem
strawności:
- Lekkostrawne (mogą by stosowane codziennie): Soczewica, fasola mung, adzuki i groszek zielony. Nasiona można podkiełkować co znacznie zwiększy ich strawność . Zalej nasiona zimną wodą. Wymieniaj co 12 godzin. Po pojawieniu się kiełków ugotuj w świeżej wodzie.
- Trudniej strawne: pozostałe fasole, bób, ciecierzyca.
- Najtrudniej strawna jest soja i najlepiej spożywać ją w postaci sfermentowanej jako tofu, miso, tempeh, kiełki, sos sojowy. Te produkty są lekkostrawne i mogą by spożywane regularnie.
Nie należy zapomnieć o kiełkach
roślin strączkowych, które są bogatym źródłem witamin ( zwłaszcza C) oraz
fitozwiązków. Dzieciom, oraz osobom osłabionym kiełki podajemy w niewielkich
ilościach po uprzednim ugotowaniu na parze lub podduszeniu ( zblanszowaniu).
Jak gotować by nie eksplodować
J
Składniki antyodżywcze zawarte w
nasionach strączkowych można wyeliminować
prawie całkowicie dzięki obróbce cieplnej oraz moczeniu. Większość składników
antyodżywczych jest termolabilnych ( czyli ulega rozpadowi pod wpływem
temperatury. Nie musimy się nimi przejmować, gdyż ulegną rozpadowi już w ciągu 15-20
minut gotowania. Pozostałe związki które są termostabilne
( związki fitynowe oraz związki gazotwórcze) możemy zneutralizować ( przynajmniej ich część)
dzięki odpowiedniemu postępowaniu.
W podręcznikach dietetyki często
wymienia się zawartość związków fitynowych w
nasionach jako niepożądaną ze względu na możliwość tworzenia przez nie
kompleksów zawierających metal- białko- fitynian jak odpowiedzialnych za
zaburzenia we wchłanianiu białka i miedzi, molibdenu, żelaza magnezu i chromu (
inne źródła podają wapń oraz żelazo i
cynk). Nie należy jednak za bardzo przejmować się tym zagadnieniem, gdyż
stwierdzono, że dzięki moczeniu, a następnie gotowaniu zawartość kwasu
fitynowego ulega obniżeniu poprzez wypłukiwanie. Zresztą gdyby skala problemu była istotna to wszyscy
wegetarianie cierpieliby na zaawansowana anemię wraz z osteoporozą, a tak nie
jest.
Jeżeli chodzi o przykrą stronę
spożywania strączków zwaną cokolwiek dziwacznie wzdęciogiennością to można ( a nawet należy;-)) ją eliminować
poprzez :
- Moczenie. Moczenie poprzez zalanie wrzątkiem powoduje zwiększenie usuwania rafinoz ( 30-60% rafinoz ulega degradacji po zalaniu wrzątkiem, moczenie w zimnej wodzie powoduje utratę ok 15 % ) czyli głównych winowajców wzdęć. Moczenie w gorącej wodzie powoduje stosunkowo niewielkie zwiększenie utraty składników mineralnych i białka. Metodę z wrzątkiem proponuję stosować na początku przygody ze strączkami. Po przyzwyczajeniu przewodu pokarmowego do nowych przyjaciół proponuję namaczać strączki w zimnej wodzie. Chyba, że bardzo nam się spieszy – zalanie wrzątkiem znacznie skraca czas namaczania.
- W większości podręczników dietetyki zaleca się gotowanie strączków w wodzie w której się moczyły ( wyjątek stanowi soja – tu wodę wylewamy ZAWSZE). Wywar w którym gotowały się nasiona strączkowe można wykorzystać, natomiast wodę pozostałą po gotowaniu soi wylewamy.
- Jeżeli gotujemy strączki dla dzieci, osób zaczynających przygodę z fasolkami, bądź osób o osłabionym trawieniu wodę z moczenia i gotowania będziemy wylewać. Wskazane jest nawet dwu-trzykrotne odlanie wody podczas gotowania ( zalewamy gotujące się nasiona świeżą, wrzącą wodą). Postępując w ten sposób zmniejszymy trochę wartość odżywczą nasion, lecz ważniejsze jest by były one lżej strawne dla młodego bądź osłabionego organizmu. Przez pierwsze 20 minut strączki gotujemy bez przykrycia usuwając szumowiny.
- Nasiona solimy dopiero kwadrans przed końcem gotowania, dzięki temu zmniejszamy ilość białka które przechodzi do wywaru. Ponad to sól dodana wcześniej utrudni ugotowanie się nasion do miękkości.
- Dodaj do gotowania nasiona kopru włoskiego lub kminku, możesz też dodać kawałek kombu lub kelpu ( wodorosty). Ugotowane nasiona można doprawić majerankiem i cząbrem co też powinno ułatwić trawienie.
- Jeżeli pomimo tych zabiegów problemy nie ustępują pod koniec gotowania dolej trochę octu jabłkowego ryżowego lub winnego.
Jeżeli nadal źle trawisz nasiona
strączkowe, być może przyczyną jest ich łączenie z produktami o zbyt wysokiej
wartości odżywczej. Nasiona strączkowe najlepiej trawione są w połączeniu z
warzywami (zwłaszcza nie
skrobiowymi). Nie należy łączyć ich z mięsem, czy też serem, gdyż może być to
przyczyną kłopotów trawiennych.
Należy poruszy również
zagadnienie szkodliwości nasion strączkowych w chorobach typu dna moczanowa
czy zapalenie stawów.
Standardowe zalecenia dietetyczne
wykluczają spożycie roślin strączkowych w dnie moczanowej. Jednak wykazano,
że umiarkowane spożycie roślin
strączkowych może być tolerowane przez większość pacjentów jednocześnie umożliwiając zwiększenie im spożycia błonnika i magnezu ( za Peckanpaugh).
Należy zauważyć, że potencjalnie wysoka zawartość puryn w soczewicy i soi
dotyczy 100 gram suchych nasion co stanowi znaczną ilość. Część puryn przejdzie
w czasie moczenia i gotowania do wody wiec spożycie 2-3 łyżek gotowanej
soczewicy ( poza dniami ataków) i uwzględnieniu jej w dziennym bilansie kwasu
moczowego nie powinno mieć istotnego wpływu na wystąpienie objawów. Pozostałe
strączki ( biała fasola) charakteryzują
się znacznie mniejszą ilością puryn.
W chorobach autoimmunologicznych typu zapalenie stawów i inne choroby o podłożu reumatycznym należy rozważyć stosowanie nasion strączkowych ( jak również zbóż i roślin psiankowatych). Watro zrobić testy w kierunku nietolerancji pokarmowych zwłaszcza w kierunku białek zbóż, mleka. Samodzielne wprowadzanie diet eliminacyjnych w tak szerokim zakresie może by szkodliwe.
W chorobach autoimmunologicznych typu zapalenie stawów i inne choroby o podłożu reumatycznym należy rozważyć stosowanie nasion strączkowych ( jak również zbóż i roślin psiankowatych). Watro zrobić testy w kierunku nietolerancji pokarmowych zwłaszcza w kierunku białek zbóż, mleka. Samodzielne wprowadzanie diet eliminacyjnych w tak szerokim zakresie może by szkodliwe.
Strączki mogą by pomocne w
zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym zwłaszcza związanym z zaburzeniami lipidowymi i nieprawidłowym
poziomem cukru. Mówiąc po ludzku: w zapobieganiu miażdżycy, chorobie
niedokrwiennej serca, zawałom serca i cukrzycy. Nieocenione będą w profilaktyce
chorób nowotworowych jelita grubego. Jednak nie są one idealnym produktem dla
wszystkich. Jeżeli masz problemy zdrowotne związane z chorobami jelit czy
niedokrwistością obserwuj pilnie reakcje organizmu. Dietę w przypadkach wszelkich
chorób należy dostosowywać indywidualnie do swoich potrzeb najlepiej w porozumieniu
z wykwalifikowanym dietetykiem.
Przewaga czerwonej soczewicy nad pozostałymi strączkami polega na tym, że
nie trzeba jej moczyć ( z wyjątkiem soczewicy dla maluchów) i gotuje się naprawdę szybko.
Te małe pomarańczowe kuleczki, bądź połówki, wspaniale zwiększą wartość odżywczą zup bądź dań warzywnych. Można
z nich prosto przygotować kotlety czy tez farsze do naleśników, bądź pierogów, lub tez pasztety lub pasty kanapkowe. Na fecebooku przepis na bardzo szybkie w wykonaniu kotleciki z
dodatkiem majeranku.
Ciekawostkę stanowić może fakt,
że soczewica czerwona w Indiach jest wprowadzana jako jeden z pierwszych
pokarmów. Dobrze ugotowaną i przetartą
podaje się już 6 miesięcznym maluchom. W
krajach wschodu m.in. w Wietnamie czy Japonii z fasoli przyrządza się desery.
Natomiast jak donosi RMF FM polska
fasola Piękny Jaś z Dunajca została wpisana na europejska listę chronionych
nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych. Fasola ta
charakteryzuje się dużymi nasionami o
słodkim smaku krótkim czasem gotowania dzięki cienkiej skórce, oraz wysoką zawartością
magnezu.
Już kilka łyżek ( pół szklanki) nasion strączkowych pozwoli
na korzystanie z ich cennych właściwości.
Zatem: do namaczania!
;-)
Jeśli skorzystałaś/skorzystałeś z tego wpisu, masz jakieś sugestie albo propozycje - napisz proszę o tym w komentarzu:)
Dziękuję!
Bibliografia:
Peckanpaugh „Podstawy żywienia i dietotorapia”
Podstawy technologii gastronomicznej Red. S.Zalewski WNT
2003 r
Dietetyka żywienie zdrowego i chorego człowieka H. Ciborowska,
A. RudnickaPZWL2013
Żywienie człowieka. Podstawy nauki o żywieniu t.I i II pod
red J. Gawęckiego PWN 2012
Przydatne, praktyczne informacje łatwe do zastosowania
OdpowiedzUsuńDzięki za te informacje, bardzo użyteczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że się przydały. Wkrótce więcej przepisów na strączkowe.Na razie na FB wkrótce na blogu
Usuń