O zaletach cukinii było już na FB przy okazji zupy cukiniowej.
Dodam, że ma ona jeszcze jedną zaletę – przyrządza się ją bardzo
szybko. Można ( młode cukinie) spożywać na surowo, a stopień jej chrupkości zależeć
będzie od naszych upodobań i czasu którym dysponujemy J.
Jeżeli piekę coś w piekarniku, staram się wykorzystać fakt, że jest gorący i upiec warzywo czy ciastka „przy
okazji". Często postępuję tak z cukinią. Tak powstała apetyczna, niskokaloryczna
i bardzo prosta w wykonaniu przystawka obiadowa. Świetnie sprawdzi się również
jako dodatek do sałatki, lub warzywo na kanapce. Spróbujecie?
Składniki:
- Cukinia, lub dwie w zależności od ilości głodnych i wydajności piekarnika
- Oliwa z oliwek – łyżka
- Sól – szczypta
- Zioła prowansalskie – łyżeczka - dwie
Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Pokroić cukinię w dowolne ( jednakowej grubości) kawałki i kształty) pamiętając, że ich wielkość będzie determinowała czas oczekiwania na
potrawę. Nalać na dłoń łyżkę oleju i wymasować nią cukinię ( niektórzy to mają
dobrze – nieprawdaż J).
Lekko posolić solą morską i posypać ziołami prowansalskimi ( wybierzcie taką
mieszankę w której oprócz samych ziół nie ma innych dodatków – na cenzurowanym
są niezrozumiałe nazwy w typie glutaminian sodu i jak i sama sól również). Czas pieczenia
zależy od wielkości kawałków, jak również waszych preferencji – 15-25 minut. Sprawdzajcie
ostrożnie czy jest miękka. Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli skorzystałaś/skorzystałeś z tego wpisu, masz jakieś sugestie, albo propozycje - napisz proszę o tym w komentarzu:)